Pojawienie się rabarbaru witam
zawsze z baaaardzo szerokim uśmiechem.
Szczerze bawi mnie kształt
rabarbarowych kłączy, przywodzący na myśl hit pamiątkarskich straganów:
poręczną drewnianą drapaczkę, obowiązkowo z wypaloną lub wymalowaną nazwą
miejscowości.
Wyrazista kwaskowatość rabarbaru jednocześnie
przywołuje smak orzeźwiającej domowej lemoniady (a może raczej rabarbariady?) i
doprasza się o towarzystwo odpowiednio słodkich dodatków (jak chociażby białej
czekolady w evergreenie majowych tarasowych wieczorów, czyli na tarcie
z rabarbarem).
Najbardziej cieszy mnie jednak, że
nawet, gdy brakuje czasu, aby przerobić rabarbar na aromatyczny
chutney, wystarczy dosłownie pół godziny od przyniesienia bordowo-zielonych
łodyżek do domu, aby zamienić je w smakowity crumble z rabarbarem.
Doprawienie urzekającego jędrnością
rabarbaru sprowadza się do umiejętnego skontrapunktowania kwaśności złożoną
słodyczą brązowego cukru i podkręcenia orzeźwiających właściwości krzepkich
łodyżek aromatem świeżo utartej skórki cytrynowej.
Po doprawieniu zaś wystarczy
wymieszać rabarbar z podprażonymi płatkami migdałowymi i pokryć migdałową
kruszonką, które będą przyjemnie chrupać, kontrastując z lepką wilgocią
zapieczonego rabarbaru.
A potem cieszyć się, że dzięki
użyciu jako bazy do kruszonki mąki migdałowej zyskuje się nie tylko jej jeszcze
większą chrupkość, ale i znacznie skraca się czas zapiekania, a tym samym
oczekiwania na smakowite (a przy okazji całkowicie bezglutenowe) crumble z
rabarbarem.
CRUMBLE
Z RABARBAREM
(składniki na 4 sycące porcje/
na wypełnienie 4 naczynek o
pojemności ok. 150 ml)
Warstwa rabarbarowa:
1 ½ szklanki pokrojonego w grubą
kostkę rabarbaru*
50 g brązowego cukru (czyli ok. 1/3
szklanki)
skórka otarta z 1 cytryny**
4 płaskie łyżki płatków migdałowych
Kruszonka:
80 g mąki migdałowej***
4 płaskie łyżki płatków migdałowych
40 g brązowego cukru
40 g mocno schłodzonego masła
* potrzebną ilość rabarbaru uzyskamy
z 2-3 grubych, lub 4-5 cienkich łodyg
** w miarę możliwości warto użyć skórki
z organicznej cytryny, dokładnie wyszorować i sparzyć wrzątkiem owoc, zaś
skórkę ścierać ostrożnie, tak, aby nie zetrzeć białej błonki; dzięki powyższym
zabiegom ograniczymy nie tylko ryzyko reperkusji żołądkowych, ale i
gorzkawego posmaku w crumble
*** jeżeli nie zależy nam, aby
crumble było bezglutenowe, możemy zastąpić mąkę migdałową mąką pszenną,
wydłużając jednocześnie czas zapiekania crumble do ok. 20 minut
Nagrzewamy piekarnik do 220°.
Wszystkie płatki migdałowe prażymy
na suchej patelni, często mieszając, aż płatki zezłocą się i zaczną słodkawo
pachnieć.
Połowę płatków, przeznaczoną do
kruszonki, tłuczemy lub mielimy na gruby miał, zaś pozostałą część płatków
pozostawiamy do wystygnięcia.
Mieszamy rabarbar z cukrem, skórką z
cytryny i wystudzonymi płatkami, a następnie pozostawiamy na kilka minut dla
przegryzienia smaków.
W osobnym naczyniu mieszamy
wszystkie suche składniki kruszonki, do których dodajemy pokrojone na grube
kawałki masło, a całość ucieramy krótko palcami, tak, aby uzyskać konsystencję
zbliżoną do mokrego piasku.
Doprawiony rabarbar rozkładamy do
czterech ramekinów lub innych żaroodpornych naczyń, a na wierzchu w każdej z miseczek usypujemy kopczyk z
kruszonki.
Crumble z rabarbarem pieczemy przez
ok. 15 minut (z wyłączonym termoobiegiem!), do przyrumienia kruszonki.
***
Szybkie zapiekanie migdałowej
kruszonki sprawia, że ukryty pod jej chrupką skorupką rabarbar zachowuje
apetycznie amarantowy kolor i orzeźwiającą kwaskowatość.
Przełamane wytrawną migdałową nutą kruszonki
i podprażonych płatków połączenie rabarbaru z karmelową słodyczą brązowego
cukru i cytrusową świeżością skórki z cytryny jest tak doskonale zbalansowane,
że nadaje się do podania nawet bez dodatków, po kilkuminutowym przestudzeniu po
wyjęciu z pieca.
Crumble z rabarbarem bezsprzecznie
najlepiej smakuje serwowane na ciepło (dlatego, jeżeli przygotowujemy crumble
wcześniej niż tuż przed podaniem, warto je podgrzać do nieco wyższej niż
pokojowa temperatury), zaś przykryte kołderką z utartego z cukrem pudrem i
skórką cytrynową mascarpone albo lodów śmietankowych doprowadza do smakowej
ekstazy, którą z godnym rabarbaru, szerokim uśmiechem wspomina się nawet późno
w noc…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz