środa, 12 lutego 2014

ZIMOWA KALAFIOROWA

Zimą staram się rekompensować sobie brak sezonowej świeżyzny, sięgając po mrożonki.

Ewentualne niedostatki w smaku nadrabiam użyciem aromatycznych przypraw, bo wiem, że za kilka miesięcy, odurzona bogactwem nowalijek i oddana niewoli wydobywania, a nie kontrastowania smaków, nie będę miała sposobności do podobnych eksperymentów.
W wyniku poszukiwań powstają takie rarytasy jak chociażby zupa marchewkowa z imbirem, groszkowa z tymiankiem, szpinakowa z chili i sumakiem, a przede wszystkim, moja najulubieńsza ostatnio, kalafiorowa z kurkumą.

ZIMOWA KALAFIOROWA
(składniki na 6 porcji)

600 g mrożonego kalafiora
1 płaska łyżka kurkumy
3 duże ząbki czosnku
pęczek koperku
1,25 l odcedzonego przez gęste sitko bulionu warzywnego*
po 1 marchewce na każdą porcję zupy**

* do przygotowania bulionu potrzebny będzie:
1 średniej wielkości selera
3 dorodne pietruszki
6 średniej wielkości marchewek
1 duży por (zarówno biała, jak i zielona część)
1 duża żółta cebula
8 ziaren ziela angielskiego
5 listków laurowych
1 ½ łyżeczki świeżo mielonej soli morskiej
chlust oliwy z oliwek
1,5 l wody

** do podania zupy możemy wykorzystać marchewki, użyte do gotowania bulionu
Wszystkie świeże warzywa kroimy w grube kawałki zbliżonej wielkości i gotujemy przez ok. 40 minut, na wolnym ogniu, w zaprawionej przyprawami i oliwie wodzie.

Powstały bulion przelewamy przez gęste sito do dużego garnka i  doprowadzamy do wrzenia, a ugotowane w bulionie marchewki odkładamy do podania zupy.
Wrzucamy do gotującego się bulionu kalafiora, posiekane drobno ząbki czosnku i kurkumę. Gotujemy zupę przez ok. 15 minut, do miękkości, ale nie rozgotowania kalafiora.

Odlewamy 1/3 zupy wraz z 1/3 ugotowanego kalafiora i miksujemy całość do uzyskania gładkiej konsystencji.
Dolewamy powstałą miksturę do garnka z zupą, dokładnie mieszamy i raz jeszcze podgrzewamy.

Odłożone po gotowaniu bulionu marchewki kroimy w drobną kostkę, a koperek szatkujemy na drobniusieńki miał.
Zimową kalafiorową podajemy gorącą, oprószając każdą porcję marchewkową kosteczką oraz świeżo pokrojonym koperkiem.

***

Kurkuma nadaje zimowej kalafiorowej pięknego, bursztynowo żółtego koloru, ma zbawienny wpływ na trawienie, jest naturalną barierą przeciwzapalną, a wraz z czosnkiem odpowiada za rozgrzewające właściwości i podbijający zniuansowany smak kalafiora, słodko-ostry, lekko orientalny aromat zupy.

Dzięki zmiksowaniu części zupy zimowa kalafiorowa uzyskuje aksamitną, gładką konsystencję, przełamaną pozostałymi jędrnymi kawałkami kalafiora, słodkimi drobinami marchewki i chrupkim koperkiem, wzbogacającym zimową kalafiorową o anyżkowy akcent.
Zimową kalafiorową dla uzyskania pełnej mocy smaku przy gwarancji nie rozgotowania kalafiora najlepiej jest przygotować dzień wcześniej, pozostawić do całkowitego wystygnięcia na całą noc, a nazajutrz, po zaprawieniu zmiksowaną częścią- ponownie zagrzać.

Nawet jeśli jednak zabraknie nam czasu na podobnie planowe zabiegi, zimowa kalafiorowa objawi w pełni swe wdzięki przy drugim albo trzecim podgrzaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz