Moją ulubioną wieczorną przekąską
(obok ciepłej
sałatki z marchewki i ciecierzycy) stały się ostatnio ciepłe kanapki z
obsmażonym cypryjskim serem halloumi, podduszonymi porami i utartymi
marchewkami, ukręconymi z charakterną musztardą i aksamitnym majonezem.
Być może źródłem mojego najnowszego
przekąskowego szaleństwa są uzależniające właściwości halloumi, który jest
bardziej (śródziemno)morsko słony niż feta, jędrniejszy niż mozzarella i w sobie tylko właściwy sposób intensywnie
dymno- piżmowy.
Albo żywa paleta kolorystyczna
kanapek, które kuszą ciemnym złotem serowych plasterków, zmiękczonym dzięki
użyciu przypraw do przyjemnego pastelu pomarańczem marchewek i limonkową
zielenią porów.
Albo rozkoszne poczucie drobnego
kulinarnego grzeszku, w pełni usprawiedliwionego nieocenionym wpływem błogo
tłustawego obsmażania, duszenia i doprawiania na moc smakowych doznań.
Albo zdroworozsądkowe poczucie, że
tak przygotowane kanapki są jednym ze smakowitszych sposobów, aby nie tylko
wykrzesać z siebie ochotę, ale wręcz zareagować entuzjastycznie na konsumpcję
porów i marchewek, czyli trochę już przejedzonych ostoi zimowej świeżyzny…
CIEPŁE
KANAPKI Z HALLOUMI, POREM I MARCHEWKĄ
(składniki na 2 baaardzo syte
porcje)
200 g sera halloumi
1 średniej wielkości por
3 dorodne marchewki
3 pszenne albo mieszane ciabatty
1 płaska łyżka majonezu
2 łyżeczki musztardy dijońskiej
kilka łyżek oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
Halloumi kroimy na cienkie plasterki
i z obydwu stron obsmażamy na złoty
kolor, na niewielkiej ilości oliwy, rozgrzanej w patelni o grubym dnie.
(Plastry halloumi najlepiej wrzucać
jest na bardzo rozgrzaną oliwę- dzięki temu łatwo uzyskamy chrupką skórkę i nie
będziemy ryzykować, że ser rozpadnie się w trakcie smażenia- zaś po obsmażeniu
odłożyć na wyłożony ręcznikiem papierowym talerzyk, co pozwoli pozbyć się
nadmiaru tłuszczu.)
Przecięte na pół ciabatty i przepołowiony ząbek czosnku skrapiamy oliwą i podpiekamy przez 10 minut w piekarniku
nagrzany, do 130°.
Obrane marchewki ucieramy na grubych
oczkach tarki i mieszamy z majonezem i musztardą.
Dokładnie opłukanego pora kroimy na
kilkucentymetrowe kawałki, które przecinamy wzdłuż na pół. Każdą z połówek
tniemy na cienkie paseczki.
Powstałe porowe pasemka wrzucamy na
rozgrzaną powoli w patelni o grubym dnie oliwę
i dusimy pod przykryciem przez kilka minut, aż staną się pół miękkie i
lekko szkliste.
Podpieczone ciabatty smarujemy pastą
marchewkową i przykrywamy większością uduszonych porów, pozostawiając kilka
widelców do dekoracji kanapek.
Na porach układamy obsmażone plastry
halloumi, których wierzch dekorujemy odłożoną resztą porów.
Kanapki podajemy zaraz po przygotowaniu,
tak, aby zachowały przyjemne ciepło.
***
Podpieczone ciabatty i podsmażone
plasterki sera tworzą chrupką klamrę kanapki, spinającą w kunsztowną kompozycję
puszysty miąższ pieczywa, jednocześnie welwetową dzięki sosowi
majonezowo-musztardowemu i przyjemnie ustrukturyzowaną dzięki kawałkom utartej
marchewki pastę, aksamitne kawałki jędrnego pora i sprężyste wnętrze
obsmażonego halloumi.
Wyważona tłustość użytych do
przygotowania kanapek oliwy i majonezu harmonizuje i wzmacnia słoność sera,
subtelną słodkawość marchewki i złamaną ostrością słodycz podduszonych porów,
zaś dodatek pikantnej musztardy dijońskiej otwiera podniebienia na jeszcze
dłuższą delektację.
Zrobiłem, jadłem, jadłem i .... jeszcze nie raz zjem. Świetne połączenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Choć przepis powstał zimą, dziś właśnie przekonuję się, że w wariancie z młodą marchewką i mlodym porem jest równie- a może nawet bardziej :)- doskonały!
OdpowiedzUsuń