Pytanie, cóż można robić w uparcie deszczowy
długi weekend, szczególnie niezachęcający do wyjścia w kontraście z pięknym
słonecznym początkiem listopada, zaowocowało w moim przypadku odpowiedzią:
najlepiej zrobić hummus.
Miska zmielonej ciecierzycy,
zyskującej aksamitność dzięki utarciu z oliwą, pobudzającej apetyt ostrością
dzięki dodatkowi czosnku i rozpieszczającej kremową wytrawnością dzięki
sezamowej paście tahina, to wymarzony pretekst do posadzenia nad rzeczoną miską
gromady znajomych i nie gorszy kompan leniwych jesiennych wieczorów.
Hummusem trudno jest się znudzić, bo
w zależności od preferencji można rozrzedzić go do konsystencji półpłynnego
dipu albo (taką opcję preferuję) ucierać tylko do momentu uzyskania gęstej,
lekko grudkowatej pasty, równolegle manipulując proporcjami tahiny i czosnku, w
zależności od tego, czy woli się uzyskać powściągliwy dodatek (np. do
gryczanych naleśników z grillowanymi warzywami i rukolą) czy charakterny przysmak,
gotowy wystąpić jako clou programu, np. z domowymi pitami
i słupkami marchewek i łodyżek selera naciowego.
A jeżeli trzeci z rzędu deszczowy
wieczór z hummusem jawić może się mimo wszystko jako nieco rutynowy,
warto wykorzystać dodawany do pasty dla łatwiejszego trawienia sok z cytryny
jako konserwant kolorowych wariacji na temat hummusu, zasilanych upieczonymi do
miękkości żywicznym miąższem dyni piżmowej lub pachnących karmelem buraczków.
HUMMUS
– PRZEPIS PODSTAWOWY
(składniki na 8 porcji)
200 g suchej ciecierzycy (czyli ok.
1 szklanka)
sok wyciśnięty z ½ cytryny
4 ząbki czosnku
2 łyżki tahiny
6 łyżek oliwy z oliwek
świeżo mielona sól morska
opcjonalnie: przegotowana woda w
pokojowej temperaturze
Ciecierzycę namaczamy przez noc w
zimnej wodzie, ponownie płuczemy, gotujemy do miękkości w osolonym wrzątku (idealna
jest wtedy, kiedy ziarno można przekroić krawędzią widelca) i mielimy za pomocą
maszynki.
Zmieloną ciecierzycę mieszamy z
sokiem wyciśniętym z cytryny, tahiną, oliwą i przepuszczonym przez praskę czosnkiem
i miksujemy za pomocą blendera do uzyskania preferowanej konsystencji.
W razie problemów z miksowaniem lub
w przypadku chęci uzyskania rzadszej konsystencji dodajemy do hummusu po
odrobinie przegotowaną wodę.
Hummus możemy też doprawić podczas
miksowania do smaku odrobiną soli.
***
Hummus można również dla
oszczędności czasu przygotowywać z ciecierzycy konserwowej z puszki (zastępując
szklankę suchej ciecierzycy zawartością 2 puszek).
Poza sytuacjami awaryjnymi nie polecam jednak takiego rozwiązania, gdyż zwłaszcza w przypadku
przygotowywania hummusu w wersji podstawowej, wolę poczekać na namoczenie ciecierzycy i zachować pełną kontrolę nad
słonością oraz konsystencją pasty.
***
HUMMUS
BURACZKOWY
(składniki na 8 porcji)
200 g suchej ciecierzycy (czyli ok.
1 szklanka)
sok wyciśnięty z ½ cytryny
4 ząbki czosnku
2 łyżki tahiny
6 łyżek oliwy z oliwek
świeżo mielona sól morska
2 średniej wielkości buraczki
1 łyżeczka sumaku
opcjonalnie: przegotowana woda w
pokojowej temperaturze
Ciecierzycę przygotowujemy zgodnie z
przepisem na hummus podstawowy.
Buraczki zawijamy szczelnie w folię
aluminiową i pieczemy do miękkości (ok. 40 minut w piekarniku nagrzanym do
200°), a po wystudzeniu obieramy ze skóry.
Mielimy buraczki wraz ciecierzycą, a
następnie mieszamy masę ze wszystkimi przyprawami i miksujemy za pomocą
blendera, dolewając podczas miksowania w razie potrzeby odrobinę wody.
***
Dodatek kwaskowatego sumaku trzyma w
ryzach buraczkową słodycz i jest dla kompozycji smakowej buraczkowego hummusu
równie istotny, jak skontrastowana czosnkiem tahina.
Jeżeli jednak listopadowa słota
uniemożliwia nam wyprawę do sklepu z produktami kuchni świata czy arabskiej,
sumak możemy zastąpić ok. dwukrotnie większą ilością drobno utartą skórką
wyparzonej cytryny, ugniecioną z odrobiną świeżo mielonej soli morskiej.
***
HUMMUS
DYNIOWY
(składniki na 8 porcji)
200 g suchej ciecierzycy (czyli ok.
1 szklanka)
sok wyciśnięty z ½ cytryny
4 ząbki czosnku
2 łyżki tahiny
6 łyżek oliwy z oliwek + 2 łyżki do
skropienia dyni
świeżo mielona sól morska
½ dyni piżmowej
1 łyżeczka mielonej kolendry*
opcjonalnie: przegotowana woda w
pokojowej temperaturze
* mieloną kolendrę można zastąpić
mieszaniną (najlepiej świeżo utartej) gałki muszkatołowej i sproszkowanego
imbiru
Ciecierzycę przygotowujemy zgodnie z
przepisem na hummus podstawowy.
Dynię kroimy w łódeczki, pozbawiamy
pestek i nitkowatej części miąższu, wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia
blachę, smarujemy za pomocą pędzla oliwą i pieczemy do miękkości (ok. 30 minut
w piekarniku nagrzanym do 200°).
Obieramy ze skóry wystudzoną dynię.
Uzyskany miąższ mielimy wraz z ciecierzycą, a powstałą masę mieszamy ze
wszystkimi przyprawami i miksujemy za pomocą blendera, dolewając podczas
miksowania w razie potrzeby odrobinę wody.
***
Mielona kolendra podk ręca swoim korzennym
zapachem egzotyczny aromat dyni piżmowej, zaś uatrakcyjniającą subtelny szyk
dyni ostrością działa na apetyt równie silnie jak kontrast pomarańczu dyniowego
hummusu i wysypanych na wierzch żywo zielonych listków świeżej kolendry.
Podobnie przyjemny wizualnie efekt
uzyskać można, posypując klasyczny hummus ziarenkami wyłuskanymi z granatu albo
podprażonym sezamem, zaś hummus buraczkowy dekorując podprażonymi płatkami
migdałów lub orzeszkami piniowymi, które dodatkowo niuansują mariaż kwaskowatego
sumaku i słodkawych buraczków.
Następnie wystarczy tylko obstawić
się wszystkimi miseczkami i podziwiać je w zastępstwie znikających w zastraszającym
tempie kolorowych liści – o ile, oczywiście, narkotyczne właściwości smakowe
wszystkich trzech humusów nie sprawią, iż zawartość miseczek zniknie duuuzo
szybciej niż minie listopadowa słota :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz