poniedziałek, 5 maja 2014

CALDO VERDE Z MŁODEJ KAPUSTY

Na fali nieuchronnej nostalgii po długim weekendzie postanowiłam przygotować dziś przywołującą klimat moich ostatnich portugalskich wakacji caldo verde.

Ta gęsta zupa zawdzięcza swoją kremową konsystencję ziemniakom, zaś wskazany w jej nazwie zielony kolor zyskuje w najbardziej tradycyjnej recepturze dzięki dodatkowi jarmużu lub kapusty pastewnej- a tym samym syci wykorzystując wyjątkowo odporne na atlantyckie wiatry warzywa.

Na wiosnę caldo verde jest jednak- jak miałam okazją osobiście się przekonać- powszechnie przygotowywana z młodej kapusty, wyróżniając się na tle całorocznej odmiany delikatniejszym smakiem i subtelnie seledynową barwą.

Jak to zwykle z tradycyjnymi potrawami bywa, caldo verde podlega rozmaitym wariacjom nie tylko w związku z cyklicznością pór roku, ale i fanaberiom smakowym kucharza, owocując odmianami, które zaskakują podniebienie ukłuciem kwaśno- ostrych papryczek piri- piri albo masywną słodyczą zastępujących ziemniaki batatów.

Inspirując się bogatą tradycją portugalskich alternacji uznałam, że nie będzie zbrodnią przygotować caldo verde z pominięciem chouriço, czyli wędzonej wieprzowej kiełbaski- zwłaszcza, że caldo verde podaje się z ledwie jednym plasterkiem kiełbasy na talerz, smak zupy podkręcić może doskonale umami z bulionu z większą ilością selera (ot choćby przygotowanego w takich proporcjach), zaś apetycznej dymnej nuty dodać może caldo verde wędzona sól.

CALDO VERDE

(składniki na 6 porcji)

1 niewielka młoda kapusta
1 kg ziemniaków
2 dorodne żółte cebule
6 ząbków czosnku
2 l bulionu warzywnego
1 łyżeczka wędzonej soli
1 łyżeczka białego pieprzu
oliwa z oliwek- do podduszenia warzyw i podania zupy

Cebule kroimy w bardzo drobną kostkę i dusimy pod przykryciem na oliwie, rozgrzanej w dużym garnku o grubym dnie.

Kiedy cebula zacznie się szklić, dokładamy do garnka drobniusieńko poszatkowany czosnek i ½ łyżeczki soli.

Dusimy, aż czosnek i sól zaczną pachnieć, następnie dokładamy do garnka obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki.

Zalewamy warzywa gorącym, przecedzonym przez sito bulionem i gotujemy pod przykryciem do miękkości ziemniaków (ok. 15-20 minut).

Kapustę kroimy na ćwiartki, z których wycinamy głąb i twarde fragmenty liści. Oczyszczone liście kroimy wzdłuż na paski ok. 1 cm szerokości.

Miksujemy zupę do uzyskania gładkiej konsystencji, a następnie dokładamy do garnka kapuściane paski, pozostałą część wędzonej soli i biały pieprz.

Gotujemy do momentu, aż kapusta zmięknie, ale wciąż zachowywać będzie jędrność – ok. 10 minut.

Caldo verde podajemy wedle upodobań gorące albo ciepłe, a każdą z porcji zaprawiamy przed podaniem odrobiną oliwy z oliwek.

***
Przyrządzona według powyższej receptury caldo verde pozwala wyeksponować wszelkie walory smakowe młodej kapusty: kremowa, aromatyzowana wędzoną solą ziemniaczana baza dubluje słodycz kapusty, rozwijającą się w pełni w kontraście do pikantnego białego pieprzu.


Skropienie zupy oliwą wzmacnia wiosenny, roślinny aromat caldo verde, a dodatek rozgrzewających powoli czosnku i cebuli czyni z niej doskonałą propozycję na nieco chłodniejsze majowe wieczory.

Caldo verde podawać można również zasilone grzankami z kukurydzianego pieczywa albo obsmażanym na złoto tofu- w wersji bez dodatków objawia jednak w pełni swój filuterny, smakowicie lekki i doskonale pasujący do nowalijkowej wiosny charakter.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz