Jestem sezonową, acz żarliwą
wielbicielką ciepłych napojów, o smaku i właściwościach rozgrzewających
wzmocnionych przez dodatek rozmyślnie dobranego alkoholu.
Traumę nie oferujących nic prócz
ciężkiego kaca gotowców, sprzedawanych pod szlachetnym mianem „grzańców” w
polskich osiedlowych sklepach, i oferowanych pospołu na rodzimych stokach i
jarmarkach herbat „z prądem” niewiadomej proweniencji, przełamałam podczas
zimowych alpejskich wyjazdów.
Specjały takie jak Jagatee (czyli
herbata z korzennym, słodkawo-gorzkim likierem Jägermeister) czy Verte Chaud
(gorąca czekolada, zaprawiona ziołowym likierem Chartreuse) szczęśliwie
zachęciły mnie do miksowania na ciepło słodkich i wytrawnych smaków.
GRZANIEC
CYDROWO-JABŁKOWY
(składniki na 4 porcje)
500 ml cydru jabłkowego
500 ml niesłodzonego soku jabłkowego
2 szare renety
2 łyżki goździków
1 gwiazdka anyżu
Jabłka kroimy na ćwiartki,
pozbawiamy gniazd nasiennych i ogonków, a oczyszczone, ale nieobrane kawałki
owoców kroimy wzdłuż na pół.
Jabłka, anyż i goździki wkładamy do
płaskiego rondla o grubym dnie, zalewamy cydrem i sokiem, mieszamy, przykrywamy
i podgrzewamy na bardzo małym ogniu przez ok. 20 minut, nie dopuszczając do
zagotowania płynu.
Grzaniec serwujemy ciepły, wraz z
kawałkami owoców i przypraw- jeżeli potrzebujemy, możemy go jeszcze raz
podgrzać przed podaniem kolejnej porcji.
***
Grzaniec cydrowo-jabłkowy przywołuje
od pierwszego łyku intensywnie jabłczany, trochę ulepkowaty smak tradycyjnego
kompotu.
Słodycz grzańca jest jednak trzymana
w ryzach przez pochodzącą z renet kwaskowatość, nadającą całości pobudzającego
charakteru.
A anyż i goździki dostarczają
grzańcowi korzenno- cytrusowych aromatów, które okazują się dużo bardziej
ekscytującym dodatkiem niż zestawiany typowo z jabłkiem cynamon.
***
GRZANE
WINO ŚLIWKOWE
(składniki na 4 porcje)
750 ml czerwonego wina*
10 suszonych śliwek
2 laski cynamonu
2 łyżki czerwonego pieprzu
2 łyżki goździków
* dzięki dodatkowi ostrych przypraw
grzane wino śliwkowe to doskonały sposób, aby zutylizować flaszki z mniej
szlachetną półwytrawną, a nawet półsłodką zawartością; odpowiednią
charakterność napitku gwarantuje nie używanie do jego
przygotowania win krótkich i wyraźnie owocowych
Śliwki kroimy na pół, a ziarna
pieprzu i goździki tłuczemy w moździerzu- dzięki temu składniki oddadzą łatwiej napojowi
swoje aromaty.
Śliwki i cynamon zalewamy winem w
płaskim rondlu o grubym dnie, mieszamy i przykrywamy.
Podgrzewamy powoli miksturę przez
ok. 30 minut, dorzucając na ostatnie 10 minut gotowania pieprz i nie
dopuszczając, aby mikstura się zagotowała.
Grzane wino śliwkowe pijemy ciepłe,
jeżeli musimy je ponownie podgrzać, najlepiej jest usunąć ze środka ziarna
pieprzu, które podgrzewane zbyt długo mogą nadmiernie zdominować smak grzańca.
***
Śliwki wzbogacają wino o dymno-
korzenny, masywny i uzależniający aromat, wzmocniony poprzez zapach goździków.
Powolnie gotowany cynamon wzbogaca
napój nie tylko o wytrawny akcent, ale i głęboki karmelowy posmak.
Zaś dodany w przemyślanym odstępie
(i odłowiony przed kolejnym podgrzaniem!) czerwony pieprz nie przykrywa
misternej słodko- wytrawnej kompozycji tępą goryczą, lecz pozostawia przyjemnie
mrowiącą na języku i uszlachetniającą nawet podlejsze wina pieprzową ostrość.
***
GRZANY
PORTER Z CHILI I KAKAO
1 l portera
1 dorodna pomarańcza
5 cm długości kawałek świeżej
papryczki chili (albo 1 pozbawiona pestek papryczka pepperoncino)
6 łyżek kakao
100 ml przegotowanej, ciepłej, ale nie gorącej wody
Kakao mieszamy do rozpuszczenia w
wodzie.
Pomarańczę myjemy, sparzamy, kroimy
wraz ze skórą w półplasterki.
Zalewamy pomarańcze rozpuszczonym
kakao i porterem, mieszamy i podgrzewamy powoli pod przykryciem przez 30 minut,
nie dopuszczając, aby płyn się zagotował,
Na ostatnie 10 minut dorzucamy do
mikstury papryczkę, którą wyławiamy przed podaniem ciepłego grzańca.
***
Połączenie kakao i chili
nieprzypadkowo było podstawą azteckiego „napoju bogów”- prócz niebagatelnej
dawki magnezu i przeciwutleniaczy oferuje bezsprzecznie jedno z
najpotężniejszych dostępnych doznań smakowych.
Uzupełnione porterem i pomarańczą zyskuje
karmelowy posmak i odrobinę rozpieszczającej słodyczy, dopełnionej
kontrapunktem w postaci zwiewnego cytrusowego aromatu
***
Grzańcowy sezon może się nawet wydać
zbyt krótki, kiedy pomyśli się o kolejnych kombinacjach, jak chociażby ostre
białe wino podgrzane z cytryną i rozmarynem czy jasne piwo, doprawione
gryczanym miodem i imbirem.
Świetnym wspomagaczem, pozwalającym
dotrzymać w ciągu dnia do eksperymentu z kolejnym przepisem na grzaniec jest z
kolei czerwona
herbata z kardamonem i cynamonem, dla której warto podnieść nawet lekko
skołataną grzańcowym urodzajem głowę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz