Bananowe muffiny z rabarbarem
nazwałam roboczo propozycją dla lenia, gdyż do ich uwieńczonego sukcesem
przygotowania wystarczy zmusić się do włączenia piekarnika i blendera oraz
połączenia zawartości dwóch naczyń- z
mokrymi i z suchymi produktami.
Bananowe muffiny z rabarbarem mogę
też polecić zabieganym, którzy, podobnie jak ja, przypominają sobie o
kupionych bananach dopiero wtedy, kiedy pokryją się gęsto brązowymi plamkami i
domagają się natychmiastowego użycia.
Przepis na muffiny spodoba się też
kuchennym wiercipiętkom, gdyż powstałą masę można równie dobrze upiec w jednej
kwadratowej blaszce i uzyskać smakowity bananowy placek z rabarbarem, albo zasilić masę innymi niż rabarbar sezonowymi owocami (ze szczególnym wskazaniem na bardziej
orzeźwiające dodatki, takie jak agrest czy porzeczki).
I choć jędrne, smukłe łodygi
rabarbaru zdają się nie mieć nic wspólnego z lepko miękkimi przejrzałymi
bananami, zatopienie kwaskowatych kawałków rabarbaru w bananowo słodkim cieście
kwalifikuje muffiny na listę ulubionych letnich wypieków dla wielbicieli
opartych na harmonii przeciwności połączeń.
WEGAŃSKIE
MUFFINY BANANOWE Z RABARBAREM
(składniki na 32 muffiny)
Składniki mokre:
1½ szklanki zmiksowanego na pulpę
miąższu bardzo dojrzałych bananów*
200 ml oleju ryżowego** + 1-2 łyżki
oleju do wysmarowania papilotek
300 ml niesłodzonego mleka sojowego
50 ml lekko gazowanej wody
mineralnej
1 łyżeczka octu z białego wina
Składniki suche:
450 m mąki pszennej typ 550
150 g brązowego cukru
½ łyżeczki soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 szklanka pokrojonego w kostkę
rabarbaru (odpowiednią ilość uzyskamy z 3-4 dorodnych kłączy)
* do przygotowania muffinów używam
zwykle 4 bananów
** olej ryżowy można zastąpić innym
o neutralnym zapachu i wysokim punkcie dymienia, np. rafinowanym olejem
rzepakowym lub kukurydzianym
Nagrzewamy piekarnik do 180°.
Miksujemy do gładkości mokre
składniki (poza octem). W miarę potrzeby dolewamy jeszcze trochę mleka sojowego
tak, aby uzyskana masa miała objętość 900 ml.
Następnie dodajemy do mokrych
składników ocet, dokładnie mieszamy, przelewamy do bardzo dużej miski i
odstawiamy na pozostały czas przygotowań.
Rabarbar kroimy w kostkę, odcinając
od łodyżek ewentualne twardsze włókna.
Suche składniki przesypujemy do
osobnego naczynia i mieszamy dokładnie wraz z pokrojonym w kostkę rabarbarem.
Partiami dosypujemy suche składniki
do mokrych, mieszając tylko do połączenia się składników w lepkie, gęste ciasto.
(Ciasto może mieć grudki i powinno zachować tak duże siły spójności, aby
stawiać odczuwalny opór przy zamieszaniu łyżką, a jednocześnie być tak płynne,
aby dało nakładać się łyżką do foremek.)
Ciastem wypełniamy do 2/3 wysokości
wyłożone papierowymi papilotkami foremki do muffinów, smarując uprzednio każdą
z papilotek odrobiną oleju.
Muffiny pieczemy przez 25 minut, z
włączonym termoobiegiem, a po upieczeniu pozostawiamy do całkowitego ostygnięcia w foremkach.
***
Banany nadają ciastu nie tylko obłędnego,
zapachu i złożonej, karmelowej słodyczy, ale i nadają muffinom wilgotne wnętrze
oraz jedwabistą skórkę.
Dodatek wody mineralnej zwiększa
spulchniające moce sody i proszku do pieczenia, zastępuje więc doskonale często
używaną do pieczenia muffinów maślankę.
Niewyczuwalna w smaku odrobina octu
ścina białko mleka sojowego i nadaje
ciastu odpowiednie siły spójności, gwarantując (wraz z dokładnym
wysmarowaniem papilotków olejem!), że smakowite muffiny zachowają spójność i sprężystość.
Bananowe muffiny
z rabarbarem są również świetnym wyborem dla debiutujących w zakresie (niekoniecznie wegańskich) wypieków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz