Koktajl z gruszki i pietruszki powstał
jako mój pomysł na przednówkowy detoks, a okazał się również doskonałym napojem
ratunkowym na kwietniowe przedpołudnia.
Gruszki, szczególnie późnych
zimowych odmian, takich jak poczciwe lukasówki, wciąż zachwycają soczystością
miąższu.
Równolegle do bezgrzesznej,
lekkostrawnej słodyczy, gruszki dostarczają jodu i boru, wspomagających
regenerację i koncentrację zmęczonego poniedziałkowym zwałem e-maili umysłu,
sprzyjającego regulacji ciśnienia sodu oraz pobudzającego trawienie błonnika.
Natka pietruszki pomaga uodpornić
się na kaprysy kwietniowej pogody, zarówno dzięki dezynfekującym właściwościom
swoich olejków eterycznych, jak i niebagatelnej zawartości wzmacniającej witaminy C i żelaza.
Nie sposób więc odmówić natce
pietruszki udziału w powstawaniu przednówkowego koktajlu, zwłaszcza, że natkę,
przy odrobinie uwagi poświęconej doniczkowej hodowli, zaczerpnąć można z domowego
parapetu, zyskując pewność, że nasz koktajl zabarwi prawdziwie wiosenna, nie
popędzana wymogami przemysłowej produkcji, świeża zieloność.
Dla wzmocnienia koloru, dodatku odpowiadającego
za kondycję mięśni wapnia i pogłębienia przeciwutleniających właściwości do
koktajlu warto dorzucić jarmuż, odprawiając tym samym zimowemu kędzierzawemu
siłaczowi godne pożegnanie przed wiosenno- letnią przerwą.
A na koniec, dla większego
energetycznego kopa, wystarczy zasilić koktajl białkiem pszennych zarodków.
KOKTAJL
Z (NIE TYLKO) GRUSZKI I PIETRUSZKI
(składniki na 2 porcje)
2 duże gruszki*
3 czubate łyżki jak najdrobniej
posiekanej natki pietruszki**
150 g jarmużu (czyli ok. 2 szklanek
liści jarmużu)
3 łyżki zarodków pszennych
1 ½ szklanki wody
opcjonalnie: ulubiony jasny miód i
sok z limonki
* im dojrzalszych gruszek użyjemy,
tym słodszy koktajl uzyskamy
** odpowiednią ilość pietruszki
uzyskamy z ok. ½ dużego pęczka pietruszki
Dokładnie opłukany jarmuż wrzucamy
na 1 minutę do garnka z wrzącą wodą, a po odsączeniu umieszczamy w misce z
lodowatą wodą i lodem, tak, aby zachował kolor.
Gruszki cienko obieramy, kroimy w
grubą kostkę i miksujemy wraz z jarmużem, pietruszką i wodą do uzyskania gładkiej
konsystencji.
Dosypujemy do koktajlu zarodki
pszenne i miksujemy raz jeszcze.
Koktajl możemy dodatkowo doprawić sokiem
z limonki i miodem, rozrobionym z ciepłą, ale nie gorącą wodą.
***
Choć miód i sok z limonki mogą
wzbogacić koktajl o kolejne wspomagające wiosenny detoks składniki, ze
smakowego punktu widzenia koktajl jest kompletny nawet bez ich dodatku.
Mocno dojrzałe gruszki nasycają
koktajl melonową słodyczą, przełamaną pieprzowym smakiem pietruszki.
Zblanszowany jarmuż traci kapuściany
smak i dyskretnie dopełnia kompozycji orzeźwiającą roślinną nutą.
Zarodki pszenne pozostają co prawda
niewyczuwalne w smaku, jednakże wzbogacają fakturę koktajlu i podnoszą jego wartości
odżywcze tak, że nie pozostaje nic innego, niż miksować, a po zmiksowaniu rozsmakować
się, naenergetyzować i zdetoksykować :)
Poproszę zamiennik dla jarmużu. W życiu go tu nie znajdę. Teraz się nastawiam na młodą kapustę, mam nadzieję, że uda mi się kupić bez problemu ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie ładny kolor da świeży szpinak baby Jest oczywiście jeszcze delikatniejszy w smaku niż blanszowany jarmuż, więc warto spróbować dać nieco więcej natki pietruszki :) Życzę smacznego i czekam na raport z randki Franka S. ze szwajcarskimi nowalijkami!
OdpowiedzUsuń