środa, 8 stycznia 2014

NIE DO KOŃCA BABCINE KOTLETY....

Kotlety z kaszy gryczanej i twarogu przygotowała dla mnie po raz pierwszy kilkanaście lat temu Babcia Ania, w której rękach wszystkie tradycyjne polskie produkty zamieniają się w istną żyłę najszczerszego kulinarnego złota.

Nic więc dziwnego, że te kotleciki bardzo szybko stały się dla mnie synonimem najpyszniejszej codziennej domowej potrawy.
Do mojego uwielbienia dla kotlecików niewątpliwie przyczynił się również fakt, że podawane w towarzystwie kiszonej kapusty czy ogórków, albo prostej surówki z kapusty pekińskiej czy buraczków kotleciki stanowią nawet nie tyle przepyszny i pełnowartościowy posiłek, co ZESTAW łatwo modyfikowalnych przepysznych i pełnowartościowych posiłków na kilka kolejnych dni :)

A kiedy opracowałam swój wariant kotlecików, oparty na wykorzystaniu wyjątkowo aromatycznej, niepalonej kaszy gryczanej, pozostało mi już tylko oddać się w ich słodką (lub raczej: doskonale wytrawną :) niewolę.
Oraz rozważać, czy zaserwowanie kotlecików z dodatkiem pysznej kiszonki czy surówki ORAZ ziemniaczanego purée lub ziemniaczków z masłem i koperkiem nie jest już ZBYT daleko idącym rozpasaniem…

KOTLETY Z KASZY GRYCZANEJ I TWAROGU
(składniki na ok. 15 kotlecików)

250 g niepalonej kaszy gryczanej
250 g półtłustego twarogu
250 g płatków owsianych
2 średniej wielkości żółte cebule
po 2 łyżeczki świeżo mielonej soli morskiej i czarnego pieprzu
bułka tarta (ok. ½ szklanki) do obtoczenia kotlecików
olej do długiego smażenia (np. olej ryżowy lub rafinowany olej rzepakowy)
Kaszę gotujemy na sypko w osolonym wrzątku, odcedzamy, przelewamy zimną wodą i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.

Cebule kroimy w jak najdrobniejszą kostkę i podduszamy na rozgrzanym oleju do momentu, aż cebula stanie się szklista i zacznie słodkawo pachnieć.
Podsmażoną cebulę mielimy razem z płatkami owsianymi na lepką, gęstą pastę.

W dużej misce mieszamy kaszę, twaróg, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy pastę cebulowo-owsianą i mieszamy- najpierw widelcem, a następnie krótko i dokładnie zagniatamy do uzyskania gładkiej, cechującej się dużą spójnością masy.
Z powstałej masy formujemy kulki o średnicy ok. 5 cm, które spłaszczamy w dłoniach do uzyskania okrągłych kotlecików.

Każdy z kotlecików obtaczamy w wysypanej na płaski talerz bułce tartej, a następnie smażymy na rozgrzanym oleju, w patelni o grubym dnie, po ok. 4 minuty z każdej strony.
(Kotlety najlepiej jest smażyć partiami, dolewając po każdej odrobinę oleju; olej jest odpowiednio rozgrzany, jeżeli wrzucony na patelnię próbny kotlecik zaczyna skwierczeć od razu po kontakcie z podgrzanym tłuszczem; kotlecik jest gotowy do odwrócenia na drugą stronę, gdy bułka na jego spodzie apetycznie się przyrumieni i nie stawia oporu przy próbie odwrócenia kotlecika na drugą stronę.)

Obsmażone na brązowo-złoty kolor kotleciki wykładamy na wyłożony ręcznikiem papierowym talerz, tak, aby ociekły z nadmiaru tłuszczu.

Kotlety podajemy gorące- najlepiej jest podgrzać je przed podaniem w piekarniku albo mikrofalówce.

***
Kotlety z kaszy gryczanej i twarogu można również upiec na blaszce wyłożonej wysmarowanym olejem papierze do pieczenia.

Pieczenie w piekarniku nagrzanym do 180° może jednak zająć ok. 40 minut, a zatem bardziej oszczędna czasowo jest opcja smażenia kotletów, zachowujących idealny kształt i sprężystość dzięki lepkości zmiksowanej z płatków owsianych i uduszonej cebuli pasty.
Zatopienie jędrnych ziarenek  kaszy w gładkim, wilgotnym twarogu przyjemnie wzbogaca fakturę kotlecików.


Zaś naturalna tłustość sera, odrobina słodkawej cebulowej ostrości i użycie najprostszych przypraw, czyli soli i pieprzu, pozwala wyeksponować w pełni wytrawny, lekko orzechowy smak kaszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz