Kotlety z kaszy gryczanej i twarogu
przygotowała dla mnie po raz pierwszy kilkanaście lat temu Babcia Ania, w
której rękach wszystkie tradycyjne polskie produkty zamieniają się w istną żyłę
najszczerszego kulinarnego złota.
Nic więc dziwnego, że te kotleciki bardzo
szybko stały się dla mnie synonimem najpyszniejszej codziennej domowej potrawy.
Do mojego uwielbienia dla kotlecików
niewątpliwie przyczynił się również fakt, że podawane w towarzystwie kiszonej
kapusty czy ogórków, albo prostej surówki z kapusty pekińskiej czy buraczków
kotleciki stanowią nawet nie tyle przepyszny i pełnowartościowy posiłek, co ZESTAW łatwo modyfikowalnych przepysznych i pełnowartościowych posiłków na
kilka kolejnych dni :)
A kiedy opracowałam swój wariant
kotlecików, oparty na wykorzystaniu wyjątkowo aromatycznej, niepalonej kaszy
gryczanej, pozostało mi już tylko oddać się w ich słodką (lub raczej: doskonale
wytrawną :) niewolę.
Oraz rozważać, czy zaserwowanie
kotlecików z dodatkiem pysznej kiszonki czy surówki ORAZ ziemniaczanego purée
lub ziemniaczków z masłem i koperkiem nie jest już ZBYT daleko idącym
rozpasaniem…
KOTLETY
Z KASZY GRYCZANEJ I TWAROGU
(składniki na ok. 15 kotlecików)
250 g niepalonej kaszy gryczanej
250 g półtłustego twarogu
250 g płatków owsianych
2 średniej wielkości żółte cebule
po 2 łyżeczki świeżo mielonej soli
morskiej i czarnego pieprzu
bułka tarta (ok. ½ szklanki) do
obtoczenia kotlecików
olej do długiego smażenia (np. olej
ryżowy lub rafinowany olej rzepakowy)
Kaszę gotujemy na sypko w osolonym
wrzątku, odcedzamy, przelewamy zimną wodą i pozostawiamy do całkowitego
wystygnięcia.
Cebule kroimy w jak najdrobniejszą
kostkę i podduszamy na rozgrzanym oleju do momentu, aż cebula stanie się
szklista i zacznie słodkawo pachnieć.
Podsmażoną cebulę mielimy razem z
płatkami owsianymi na lepką, gęstą pastę.
W dużej misce mieszamy kaszę, twaróg,
doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy pastę cebulowo-owsianą i mieszamy-
najpierw widelcem, a następnie krótko i dokładnie zagniatamy do uzyskania
gładkiej, cechującej się dużą spójnością masy.
Z powstałej masy formujemy kulki o
średnicy ok. 5 cm, które spłaszczamy w dłoniach do uzyskania okrągłych
kotlecików.
Każdy z kotlecików obtaczamy w
wysypanej na płaski talerz bułce tartej, a następnie smażymy na rozgrzanym
oleju, w patelni o grubym dnie, po ok. 4 minuty z każdej strony.
(Kotlety najlepiej jest smażyć
partiami, dolewając po każdej odrobinę oleju; olej jest odpowiednio rozgrzany,
jeżeli wrzucony na patelnię próbny kotlecik zaczyna skwierczeć od razu po
kontakcie z podgrzanym tłuszczem; kotlecik jest gotowy do odwrócenia na drugą
stronę, gdy bułka na jego spodzie apetycznie się przyrumieni i nie stawia
oporu przy próbie odwrócenia kotlecika na drugą stronę.)
Obsmażone na brązowo-złoty kolor
kotleciki wykładamy na wyłożony ręcznikiem papierowym talerz, tak, aby ociekły
z nadmiaru tłuszczu.
Kotlety podajemy gorące- najlepiej
jest podgrzać je przed podaniem w piekarniku albo mikrofalówce.
***
Kotlety z kaszy gryczanej i twarogu można
również upiec na blaszce wyłożonej wysmarowanym olejem papierze do pieczenia.
Pieczenie w piekarniku nagrzanym do
180° może jednak zająć ok. 40 minut, a zatem bardziej oszczędna czasowo jest opcja
smażenia kotletów, zachowujących idealny kształt i sprężystość dzięki lepkości
zmiksowanej z płatków owsianych i uduszonej cebuli pasty.
Zatopienie jędrnych ziarenek kaszy w gładkim, wilgotnym twarogu przyjemnie
wzbogaca fakturę kotlecików.
Zaś naturalna tłustość sera,
odrobina słodkawej cebulowej ostrości i użycie najprostszych przypraw, czyli
soli i pieprzu, pozwala wyeksponować w pełni wytrawny, lekko orzechowy smak
kaszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz